Translate

środa, 1 listopada 2017

moim umarłym...




moim umarłym


lgną do rąk wilgotne grudki modlitwy
czas
spływa słoną kroplą

zamknięta w zniczu drży tęsknota
jutro
obróci się w proch

w rozpadlinie pamięci wciąż trwa
wiśniowa gorzka woń tytoniu
spinka i pióro wiecznie ciemnozielone

przyjdę do was jak każe obyczaj
na chłodnej ławce przysiądę przed drogą
ostatni raz


grudzień 2012 r.




1 komentarz:

  1. ... wszyscy przysiądziemy
    kiedyś
    na chłodnej ławce
    rezerwowych zawodników

    Jelicz

    OdpowiedzUsuń