Translate

piątek, 13 kwietnia 2018

Urodzony w niewoli, okuty w powiciu...



















Włodzimierz Arwaniti







Informacje o dacie urodzin przyszłego pułkownika artylerii Wojska Polskiego są sprzeczne. Muzeum Wojska Polskiego podaje dzień 16 sierpnia 1890 roku, Wikipedia zaś 6 września tegoż roku. Nie ma zaś sprzeczności co do miejsca urodzenia – to Rawa Mazowiecka w ówczesnej guberni piotrkowskiej.

Dlaczego wybrał karierę żołnierza?

Jako zaledwie 22-letni mężczyzna ukończył Michajłowską Akademię Artylerii w Petersburgu (był to rok 1912). Przez sześć następnych lat służył w Armii Imperium Rosyjskiego. Jednak w marcu 1918 spotykamy go już w dywizjonie artylerii konnej I Korpusu Polskiego dowodzonego przez generała Józefa Dowbor-Muśnickiego.

Sytuacja na froncie I wojny światowej oraz wewnątrz Rosji spowodowały, że I Korpus Polski
musiał opuścić twierdzę w Bobrujsku. Ostatni transport wojsk wyruszył do kraju w lipcu 1918 roku. Być może wtedy Włodzimierz Arwaniti powrócił do kraju, by w listopadzie w stopniu kapitana zostać przyjętym do tworzonego właśnie Wojska Polskiego. Otrzymał przydział  do 1. Pułku Artylerii Polowej Legionów, z którym wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. W jego karierze zawodowej znajdziemy jeszcze 9 Pułk Artylerii Polowej w Białej Podlaskiej i 3 Pułk Artylerii Ciężkiej w Wilnie.

W. Arwaniti szybko awansował, bo wyróżniał się cechami ważnymi u dowódcy: trafną oceną sytuacji, szybkością podejmowania decyzji, zdecydowaniem, ważne były też jego kwalifikacje moralne. W latach 1927-1928 pełnił obowiązki dowódcy Pułku Manewrowego Artylerii w Toruniu-Podgórzu. Od kwietnia do grudnia 1929 r. pełnił obowiązki dowódcy 28 Pułku Artylerii Lekkiej w Zajezierzu, a funkcję zastępcy dowódcy tego oddziału do 1931 r. Od 1931 do 1935 dowodził 14 Dywizjonem Artylerii Konnej w Białymstoku.

W 1938 r. Włodzimierz Arwaniti otrzymał awans na pułkownika i przeniesienie służbowe do Grodna, gdzie 25.08.1939 w czasie mobilizacji alarmowej został dowódcą Artylerii Dywizyjnej.

W kampanii wrześniowej na czele swojego pułku walczył na Lubelszczyźnie. 13 września został ciężko ranny, podczas ewakuacji całego szpitala polowego trafił na wschód. Po 17 września dostał się do sowieckiej niewoli i wraz z tysiącami jeńców wojennych trafił do obozu w Starobielsku.


Ja tylko jedną taką wiosnę miałem w życiu...

Wiosna 1940 roku była ostatnią wiosną w życiu tego 50-letniego żołnierza i nie była to wiosna nadziei...

Czy był człowiekiem spełnionym? Dzisiejsi pięćdziesięciolatkowie nie będą mieli trudności z odpowiedzią.

Walczył o wolny, niepodległy kraj, o suwerenną ojczyznę. W walce z jej wrogami dosłużył się wysokiej rangi oficerskiej, dowodził różnymi formacjami. W warunkach pokojowych za dwa lata, w 1942 r. obchodziłby jubileusz 30-lecia pracy zawodowej. Może przygotowywałby się do emerytury? Założył rodzinę, miał żonę, dwoje dzieci. W czasach pokoju z radością uczestniczyłby w ich rozwoju, obserwował samodzielne życie.

O życiu Włodzimierza Arwaniti nie wiemy wiele, wiemy natomiast jak zginął. Wiosną 1940 roku został zamordowany strzałem w tył głowy (wraz z 3738 polskimi jeńcami wojennymi) w piwnicach Obwodowego Zarządu NKWD w Charkowie. To jego śmierć, oraz trzech tysięcy siedmiuset trzydziestu siedmiu innych żołnierzy, opisuje jeden z jej wykonawców, Mitrofan Wasiljewicz Syromiatnikow (w 1940 roku strażnik w więzieniu NKWD w Charkowie, który zajmował się m.in. wywożeniem zwłok do Piatichatek), kiedy mówi:

Trzeba było przecież przykrywać ich, trzeba było im czymś owijać głowy. Rozumiecie. Żeby nie krwawiła. [...]  Braliśmy ich stamtąd i układaliśmy na samochodzie naprzemian, jednego głowa w jedną stronę, a drugiego w przeciwną. [...] Potem tymi szynelami, które zostawały, przykrywaliśmy z wierzchu. A potem wrzucaliśmy ich do dołu. [...] A trzeba było go przysypać. Potem zowu na nich, obok układać. I tych znowu przysypać. [...] Zapełniają i przysypują. Aż do całkowitego zapełnienia dołu.


O wiosno! kto cię widział wtenczas w naszym kraju!

Odrodzona z niewoli Ojczyzna przyznała swemu Żołnierzowi medale:

Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski – 10.11.1938
Krzyż Walecznych
Złoty Krzyż Zasługi
Medal Niepodległości
Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918-1921
Medal Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości

Pamięta o nim i Polska współczesna. W 2007 roku prezydent L. Kaczyński awansował go na stopień generała brygady.

Od roku 2000 ten wierny Żołnierz Rzeczypospolitej spoczywa na Cmentarzu Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie na Piatichatkach.


Przydatne linki:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz