Włodzimierz Arwaniti
Informacje o dacie urodzin przyszłego pułkownika
artylerii Wojska Polskiego są sprzeczne. Muzeum Wojska Polskiego podaje dzień 16 sierpnia
1890 roku, Wikipedia zaś 6 września tegoż roku. Nie ma zaś sprzeczności co do
miejsca urodzenia – to Rawa Mazowiecka w ówczesnej guberni piotrkowskiej.
Dlaczego wybrał karierę żołnierza?
Jako zaledwie 22-letni mężczyzna ukończył Michajłowską
Akademię Artylerii w Petersburgu (był to rok 1912). Przez sześć następnych lat
służył w Armii Imperium Rosyjskiego. Jednak w marcu 1918 spotykamy go już w dywizjonie
artylerii konnej I Korpusu Polskiego dowodzonego przez generała Józefa
Dowbor-Muśnickiego.
Sytuacja na froncie I wojny światowej oraz wewnątrz Rosji
spowodowały, że I Korpus Polski
musiał opuścić twierdzę w Bobrujsku. Ostatni transport
wojsk wyruszył do kraju w lipcu 1918 roku. Być może wtedy Włodzimierz Arwaniti powrócił
do kraju, by w listopadzie w stopniu kapitana zostać przyjętym do tworzonego
właśnie Wojska Polskiego. Otrzymał przydział do 1. Pułku Artylerii Polowej Legionów, z
którym wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. W jego karierze zawodowej
znajdziemy jeszcze 9 Pułk Artylerii Polowej w Białej Podlaskiej i 3 Pułk
Artylerii Ciężkiej w Wilnie.
W. Arwaniti szybko awansował, bo wyróżniał się cechami
ważnymi u dowódcy: trafną oceną sytuacji, szybkością podejmowania decyzji, zdecydowaniem, ważne były też jego kwalifikacje
moralne. W latach 1927-1928 pełnił obowiązki dowódcy Pułku Manewrowego
Artylerii w Toruniu-Podgórzu. Od kwietnia do grudnia 1929 r. pełnił obowiązki
dowódcy 28 Pułku Artylerii Lekkiej w Zajezierzu, a funkcję zastępcy dowódcy
tego oddziału do 1931 r. Od 1931 do 1935 dowodził 14 Dywizjonem Artylerii
Konnej w Białymstoku.
W 1938 r. Włodzimierz Arwaniti otrzymał awans na pułkownika i przeniesienie
służbowe do Grodna, gdzie 25.08.1939 w czasie mobilizacji alarmowej został
dowódcą Artylerii Dywizyjnej.
W kampanii wrześniowej na czele swojego pułku walczył na Lubelszczyźnie.
13 września został ciężko ranny, podczas ewakuacji całego szpitala polowego
trafił na wschód. Po 17 września dostał się do sowieckiej niewoli i wraz z tysiącami
jeńców wojennych trafił do obozu w Starobielsku.
Ja tylko jedną taką wiosnę miałem w
życiu...
Wiosna 1940 roku była ostatnią wiosną w życiu tego 50-letniego
żołnierza i nie była to wiosna nadziei...
Czy był człowiekiem spełnionym? Dzisiejsi
pięćdziesięciolatkowie nie będą mieli trudności z odpowiedzią.
Walczył o wolny, niepodległy kraj, o suwerenną ojczyznę.
W walce z jej wrogami dosłużył się wysokiej rangi oficerskiej, dowodził różnymi
formacjami. W warunkach pokojowych za dwa lata, w 1942 r. obchodziłby jubileusz
30-lecia pracy zawodowej. Może przygotowywałby się do emerytury? Założył
rodzinę, miał żonę, dwoje dzieci. W czasach pokoju z radością uczestniczyłby w
ich rozwoju, obserwował samodzielne życie.
O życiu Włodzimierza Arwaniti nie wiemy wiele, wiemy
natomiast jak zginął. Wiosną 1940 roku został zamordowany strzałem w tył głowy (wraz
z 3738 polskimi jeńcami wojennymi) w piwnicach Obwodowego Zarządu NKWD w
Charkowie. To jego śmierć, oraz trzech tysięcy siedmiuset trzydziestu siedmiu
innych żołnierzy, opisuje jeden z jej wykonawców, Mitrofan Wasiljewicz
Syromiatnikow (w 1940 roku strażnik w więzieniu NKWD w Charkowie, który
zajmował się m.in. wywożeniem zwłok do Piatichatek), kiedy mówi:
Trzeba było przecież przykrywać ich, trzeba było im czymś owijać głowy.
Rozumiecie. Żeby nie krwawiła. [...] Braliśmy ich stamtąd i układaliśmy na samochodzie
naprzemian, jednego głowa w jedną stronę, a drugiego w przeciwną. [...] Potem
tymi szynelami, które zostawały, przykrywaliśmy z wierzchu. A potem wrzucaliśmy
ich do dołu. [...] A trzeba było go przysypać. Potem zowu na nich, obok układać.
I tych znowu przysypać. [...] Zapełniają i przysypują. Aż do całkowitego
zapełnienia dołu.
O wiosno! kto cię widział wtenczas w
naszym kraju!
Odrodzona z niewoli Ojczyzna przyznała swemu Żołnierzowi
medale:
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski – 10.11.1938
Krzyż Walecznych
Złoty Krzyż Zasługi
Medal Niepodległości
Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918-1921
Medal Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości
Pamięta o nim i Polska współczesna. W 2007 roku prezydent
L. Kaczyński awansował go na stopień generała brygady.
Od roku 2000 ten wierny Żołnierz Rzeczypospolitej
spoczywa na Cmentarzu Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie na Piatichatkach.
Przydatne linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz